Blog

Wesele Złota Podkowa, Kasia i Mateusz

Lubię zmiany i wariacje, dlatego w tym poście zacznę od końca: sesja plenerowa Katarzyny i Mateusza to coś, co na długo zapamiętam. Wybacz Mateusz, ale w tych jesiennych kadrach w lasach Kobiórskich rządziła niepodzielnie Twoja piękna żona! Spójrzcie zresztą na te zdjęcia i powiedzcie sami.

Przygotowania
Młodzi zero stresu, uśmiech na twarzach – to lubię, to popieram i to widać na zdjęciach! Przygotowania szybkie u niego z braćmi i długie u płci pięknej, co zrozumiałe i oczywiste 🙂 Kasię malowała na uroczystość moja koleżanka z podstawówki Daria Krzepina, którą oczywiście bardzo Wam polecam. Z racji oczywiście talentu, a nie tej mojej znajomości 😉

Ślub i wesele
Ślub odbył się w Pszczynie, w kościele Wszystkich Świętych. Kasię odprowadzał do ołtarza tata. Tradycyjny ślub, wzruszający, romantyczny – piękny. Po ceremonii prezent od świadka: ogrom serc z helem. Wielka przyjemność dla fotografa, dziękuje świadkowi z tego miejsca. Było pięknie, było pięknie, proszę Państwa!

Wesele w Złotej Podkowie
Na wesele pojechaliśmy Mateusza BMW. BMW brało udział również w plenerze, bo to wielka miłość Młodego 😉 Impreza odbyła się w Złotej Podkowie w Goczałkowicach. Lubię te miejsce osobiście, fajnie się tam fotografuje, no i jedzenie jest wyborne! Impreza do białego rana, jakby inaczej, kiedy Młodzi takich fajnych gości zaprosili, co bawić się umieją. Goście dopisali Młodym, dopisali! I jestem przekonany, że zapamiętają ten wieczór do końca życia 🙂