Magda i Rafał to para która zapisze się mi chyba na zawsze w pamięci. Kto obserwuje mnie od dłuższego czasu wie, że to właśnie oni zaręczyli się na sesji u mnie. Rafał wpadł na ten szalony pomysł i poinformował mnie o tym jakieś 5 minut przed uklęknięciem i poproszeniem Magdy

11 Czerwiec 2022 ten dzień należał do Martyny i Marcina. To szczęśliwi młodzi którzy świata po za sobą nie widzą. Ich ślub odbył się w kościele pod wezwaniem Św. Mikołaja w Warszowicach. Ogromny, jasny z przepięknym sufitem kościół, do tego przepiękny śpiew świadkowej  Magdaleny i klimat jak z filmu SZTOS.

Daria i Kacper to młodzi, których miałem okazję fotografować już ubiegłej jesieni na sesji narzeczeńskiej w kamieniołomie Kozy. Tam poznaliśmy się lepiej, młodzi poznali moje aparaty i mój styl pracy 😛 Dzięki temu w dniu ślubu miedzy nami nie był niepotrzebnych stresów. Przygotowania jak i ślub przebiegły z mnóstwem uśmiechu

Kilka szybkich słów aby nie przynudzać. Piękna czarnooka i bardzo uśmiechnięta młoda Pani Martyna. Mateusz, młody Pan również uśmiechnięty i przystojny. Dużo ludzi wokół, dzięki temu super zamęt na przygotowaniach. Tego dnia było piękne światło, piękne miejsca gdzie mogłem fotografować przygotowania, kościół i imprezę weselną. Młodzi zakochani i bardzo wspierając

Gosia i Rafał to przesympatyczna para która po za sobą świata nie widzą. Są tacy młodzi którzy na parkiecie by się zjedli z miłości i do takich zkochańców należy właśnie ta para. Po sprawnych przygotowaniach, swoim golfikiem młodzi pojechali na piękny ślub totalnie bez stresu. Dzięki temu udało mi się

Wiecie jakie wesela lubię najbardziej? Te na których nie musze martwić się o logistykę, jeżdżenie samochodem i gonienie za czasem. Klaudia i Łukasz szykowali się w apartamencie sali Romeo i Julia gdzie obywało się też wesele. Ślub cywilnym był dosłownie na drugiej stronie ulicy  w winnicy toskańskiej którą w której

Tegoroczny sezon ślubny otwierali Karolina i Jakub. Pogoda na wesele i rozpoczęcie mojego sezonu ślubnego była idealna. Ślub odbył się w parafii rzymskokatolickiej pw. św. Bartłomieja w Grodźcu więc na sale w Gościńcu Szumny mieliśmy naprawdę niedaleko. Już  przed weselem wiedziałem, że będzie impreza bo odpowiedzialny za to co dzieje

Zacznę od tego, że Dagmara i Bartosz dali mi wolną rękę jeśli chodzi o zdjęcia, rób co chcesz bo wiemy, że zdjęcia będą piękne 🙂 Uwielbiam te słowa. Pomimo tego, że nie znaliśmy się wcześniej zaufali mi w 100% nie tylko przy zdjęciach ale również przy paru innych weselnych tematach.

Zdjęcia u Małgosi i Irka to był już czwarty reportaż w tej rodzinie. Strasznie lubię widywać moje wcześniejsze młode pary na kolejnych weselach w rodzinie czy też u znajomych. Cieszę się bardzo z tego zaufania jakim mnie moi młodzi obdarowują. Poniżej przedstawiam kilka klatek z tego pięknego dnia.

Przygodę z wspólnymi zdjęciami Michaliny i Karola zaczęliśmy jeszcze przed ślubem, na sesji narzeczeńskiej w zimowej scenerii którą możecie zobaczyć klikając TU . Po tej sesji wiedziałem, że ich wesele będzie piękne. Wiedziałem, że nie będą przejmowali się aparatem i stresowali niepotrzebnie, będą cieszyć się sobą i swoimi gośćmi. Piękna ceremonia,

Wpis poniżej to historia Agaty i Dawida zawarta w 160 zdjęciach. Wesele pełne szczęścia, emocji, uśmiechu, szaleństwa i miłości. To była przyjemność być tam z aparatem. Zresztą zobaczcie sami bo ostatnio nie idzie mi pisanie, jakoś nie mam weny i wole wyrażać się zdjęciami

Jeżeli zapytalibyście mnie o najbardziej spontaniczne zdjęcia ślubne to bez wahania pokazałbym ten reportaż. Wtorek dostałem telefon w stylu „Cześć z tej strony Angelika, właśnie razem z Bartkiem postanowiliśmy wziąć ślub, miałbyś może czas w ten piątek?, minutę później ustalone wszystko. Odłożyłem telefon i myślę- znam imiona, nr telefonu, godzinę