Blog

Ania i Łukasz plener na pustyni Błędowskiej

Ania i Łukasz to pora której z powodu pandemii nie mogłem fotografować w dniu ślubu i na weselu z którego niestety musieli zrezygnować. Udało nam się zrobić tylko plener, który będzie ich piękną pamiątką na zawsze. Było pięknie i wesoło bo z nimi nie mogło być inaczej. Młodzi w tym

Dominika i Krystian

Miłość Ci wszystko wybaczy… szczególnie, jeśli druga połowa ma podobne pasje. Właśnie dlatego Krystian to prawdziwy szczęściarz: która żona zrozumiałaby jego skłonności do audi? Która nie bałaby się konkurencji? A on trafił idealnie, bo Dominika mało, że akceptuje, to jeszcze nawet jej przyklasnęła: w końcu też jest miłośnikiem czterech kółek.

Agata i Mateusz, Plener złotą jesienią.

Pochodzą z jednej miejscowości – tam się urodzili, poznali, zakochali i tam wzięli ślub! Piękna historia, piękna para, piękny ślub i szalone wesele. Biorę udział w kilkudziesięciu imprezach rocznie, a zawsze, na każdym weselu, coś mnie zaskoczy i znajdę coś niepowtarzalnego. Może dlatego (choć pewnie Wam już mówiłem), że mam

Restauracja Tiffany, Natalia i Krzysztof

Natalia i Krzysztof Z Natalią (1 spotkanie bez Krzyśka) polubiliśmy się od pierwszej kawy. Są tacy ludzie, że inaczej nie można. I tak właśnie jest z nią. Mam to szczęście, że w mojej pracy przyciągam fajnych ludzi! Już wtedy wiedziałem, że to będzie wesele klasy enterprise, taka „a night tu

Malinowa Skała z Angeliką & Rafałem

Wesela znajomych to podwójna dawka adrenaliny: jak tu spokojnie robić zdjęcia, kiedy 90% sali to ludzie, których lubisz i znasz? 🙂 Było stresująco, ale przyjemnie! Przygotowania i ceremonia Czy wiecie, że przygotowania u kobiet zawsze są dla fotografa wygodniejsze? Nie, nie tylko dlatego, że płeć piękna, że sukienka i szpilki,

Justyna i Krzysztof. Wesele Pszczyna

Wszystko zaczęło się od sesji narzeczeńskiej, którą Młodzi postanowili wykorzystać jako podziękowanie dla rodziców i nie tylko. Wspominałem już, że lubię taki scenariusz? To okazja, żeby poznać Młodych bliżej i wykonać już parę zdjęć, zanim przejdziemy do wesela i sesji ślubnej. Tak to więc idealnie się złożyło, że Krzyśka i

Wesele Złota Podkowa, Kasia i Mateusz

Lubię zmiany i wariacje, dlatego w tym poście zacznę od końca: sesja plenerowa Katarzyny i Mateusza to coś, co na długo zapamiętam. Wybacz Mateusz, ale w tych jesiennych kadrach w lasach Kobiórskich rządziła niepodzielnie Twoja piękna żona! Spójrzcie zresztą na te zdjęcia i powiedzcie sami. Przygotowania Młodzi zero stresu, uśmiech
kolorowe jeziorka

Angelika i Krystian

Sztos!!! Tak podsumowałem to wydarzenie mojej żonie, kiedy na drugi dzień zapytała mnie, jak było. Co Wam powiem, to Wam powiem, w końcu wesel naoglądałem się jak mało kto: to było SZTOS wesele. Młodzi rozpoczęli nową drogę życia bajkowo. Oby tak dalej kochani, oby tak dalej! Najlepsze składniki w weselnym
Ślub Śląsk, Fotograf na wesele, fotograf Ślubny Śląsk Plener o wschodzie

Karolina i Łukasz. Weselna petarda

Pokrótce. Przygotowania u Karoliny, której uśmiech jest rzeczą zaraźliwą (widać, że Młoda szczęśliwa i zakochana!), a ślub odbył się w Pszczynie, w parafii Wszystkich Świętych. Więcej nie opowiadam: nie dlatego, że nie było o czym, ale dlatego, że potem działo się tak dużo, że ta relacja byłaby zdecydowanie za długa!

Wesele w stylu boho

Z Martyną i Wojtkiem zaczęło się trochę na odwrót: od sesji rodzinnej 🙂 To podczas niej poznałem całą rodzinę, w tym prześlicznego synka tych dwojga, Franka, który bardzo nie polubił się z moimi szelkami. To jednak już inna historia na inną opowieść 😉 Kiedy zaprosili mnie na swój ślub, bardzo
Mateusz Przybyła, Mateusz Przybyła Pszczyna. Fotograf Mateusz Przybyła,

Maria i Leszek. Markowy Dom Przyjeć

Wesele jak każde inne – można by było powiedzieć, oglądając te zdjęcia. Nic jednak bardziej mylnego: bo atmosfera na ślubie i weselu Marii i Leszka była inna, niż wszystkie, w sumie na każdym weselu jest inna na swój sposób. I nie mówi to byle kto, tylko ja, który na weselach
Mateusz Przybyła Fotografia

Najgorętszy weekend tego roku. OGIEŃ!

Miłe dobrego początki. Tatianę i Pawła poznałem nie z polecenia, nie z facebooka i nie z internetów – bawiliśmy się razem na wcześniejszych weselach i imprezach i tak, od słowa, do słowa, zaprosili mnie i na swoją ceremonię. Było mi bardzo miło. Fajnie być fotografem polecanym wśród znajomych 😉 Ceremonia?